Limeryki Marcina Giżyckiego

W środę 9 listopada 2022 r. pożegnaliśmy Marcina Giżyckiego. Przytaczamy Państwu Jego wspaniałe limeryki, które były odczytane podczas uroczystości pogrzebowej na Powązkach.

UBOGI SZKOT
Raz pewien ubogi Szkot w spadku
Otrzymał majątek po dziadku.
Miast żyć w dobrobycie
Powiesił się skrycie,
Uniknąć chciał bowiem podatku.

SENORA EULALIA
Señora Eulalia z przepięknej Vincenzy
Wabiła kochanka na uśmiech dziewczęcy.
Lecz mąż na felatio
Przyłapał ją w patio.
I tak się zakończył ów romans w Vincenzy.

PAPIEŻ
Pewien papież w Watykanie
Często miewał własne zdanie.
W kwestii wojny
Ów dostojnik
Zwłaszcza pieprzył niesłychanie.

LIMERYK SZCZEBRZESZYŃSKI
Ów stary chrząszcz w Szczebrzeszynie
W podjętym na rynku czynie
Stał nago na głowie
– Otwarcie to powiem –
I brzmiał on tak przez godzinę!

PREZES PREZESÓW
Pewien prezes prezesów,
Chcąc uniknąć procesów,
Zniósł wybory.
Od tej pory
Dalej żył już bez stresów.

Zostań członkiem Towarzystwa Miasto Ogród Sadyba